Czyszczenie okularów jest ważnym elementem utrzymania ich w dobrym stanie. Chusteczka do okularów jest jednym z najlepszych sposobów na ich czyszczenie. Może ona usunąć kurz, brud i inne zanieczyszczenia, które mogą osadzać się na szkle. Aby uzyskać najlepsze rezultaty, należy wiedzieć, jak prawidłowo czyścić chusteczkę do okularów. W tym artykule omówimy kilka wskazówek 18, 00 zł. 27,99 zł z dostawą. Produkt: Uvex - Wymienne szkła do okularów Athletic - Żółte. dostawa w poniedziałek. dodaj do koszyka. Firma. Okulary fotochromowe cena – fotochromy cena. Koszt takich okularów jest różny w zależności od innych czynników, takich jak rodzaj oprawek, wada wzroku, dodatkowe właściwości okularów. Za fotochromy trzeba zwykle dopłacić, ale nie jest to duży koszt w porównaniu do komfortu, jaki daje korzystanie z nich. Dokładnie umyj ręce – najlepiej ciepłą wodą z mydłem. Okulary zdejmij oburącz – po to, aby nie dopuścić do wykrzywienia opraw. W przypadku większych zabrudzeń, szkła wyczyść ciepłą wodą z dodatkiem niewielkiej ilości łagodnego detergentu. Umyj także oprawy okularowe. Strzepnij nadmiar wody, a następnie wytrzyj szkła . Każdy nowy posiadacz soczewek staje przed tym pytaniem. Dla wielu jest wręcz niewyobrażalnym, że można je „włożyć” w oko i normalnie funkcjonować. Na szczęście szkła kontaktowe to małe cuda medycyny pozwalające cieszyć się doskonałym wzrokiem przy zachowaniu pełnej sprawności (ciężko wyobrazić sobie uprawianie sportu w okularach). Duży problem pojawia się tylko na początku, bo przecież trzeba się nauczyć jak zakładać i ściągać soczewki kontaktowe. Specjalnie dla was przygotowaliśmy ten poradnik, zwieńczony świetnie obrazującym wszystko filmikiem. Przed zakładaniem Do nakładania nie można podejść od tak „z marszu”, przede wszystkim zanim cokolwiek zaczniesz robić dokładnie umyj i wysusz ręce. Pozostawienie na nich brudu lub pozostałości po mydle może prowadzić do podrażnień, a nawet chorób. Ważna dla kobiet będzie informacja, że zakładamy szkła jeszcze przed nałożeniem makijażu. Soczewki najlepiej zakładać przy stole, na którym przygotowujemy lusterko oraz podkładkę pod pudełko z soczewkami. Ubierając ją nad stołem minimalizuje ryzyko upadku z wysokości i uszkodzenia soczewki. Pamiętaj, by zakładać soczewki pojedynczo, zaczynając zawsze od tego samego oka. Na dłoń wylej zawartość opakowania fabrycznego lub komory pojemnika, palcem wskazującym drugiej ręki podnieś soczewkę. Pod światłem dokładnie obejrzyj soczewkę, by sprawdzić czy jest zabrudzona lub jej brzegi są odgięte. W pierwszym przypadku musisz przemyć soczewkę; drugi oznacza, że soczewka ustawiona jest na niewłaściwej stronie i musisz ją wywinąć na odpowiednią poprzez delikatne ruchy palców. Jeżeli soczewka jest postrzępiona, lub nosi znamiona uszkodzeń (rysy, pęknięcia) nie powinno się jej wkładać do oka. Zakładanie Gdy ze szkłem kontaktowym wszystko jest w porządku środkowym palcem dłoni (na której masz soczewkę) przytrzymaj dolną powiekę, drugą ręką podtrzymaj górną. Następnie patrząc prosto przed siebie powoli umieść soczewkę na oku. Nawet jeżeli nie będzie ona na środku oka możesz poprawić jej położenie poprzez ruchy gałką oczną lub palcem przy pomocy dolnej powieki. Na koniec kilka mrugnięć, które pomogą się dobrze przylgnąć do oka. Ściąganie Bezpośrednio przed ściągnięciem umyj ręce, a następnie wypłucz i napełnij (płynem do soczewek) pojemnik. Podobnie jak przy zakładaniu przytrzymujemy górną i dolną powiekę, a następnie palcem wskazującym przesuwamy soczewkę w dolną część oka. Wyciągamy ją delikatnie przy pomocy palca wskazującego i kciuka. Pamiętaj, żeby opłukać soczewki przed włożeniem do pojemnika. Jak zakładać i ściągać soczewki kontaktowe? (wideo instrukcja) Już w podstawówce zaczęłam nosić okulary. Na początku mała wada wzroku pogłębiała mi się z wiekiem i już w liceum nie byłam w stanie bez tych okularów funkcjonować. To były niestety jeszcze takie czasy, gdy ich noszenie nie było trendy i każdy wolał się męczyć z soczewkami kontaktowymi lub zupełnie bez niczego, mrużąc oczy, żeby sprawdzić numer nadjeżdżającego autobusu. Ja wybrałam kontakty, bo bez nich nie widziałabym tego, co jest napisane na tablicy (nawet gdy siedziałam w pierwszej ławce), ale pamiętam takich, którzy woleli się męczyć bez niczego niż założyć okulary albo sobie coś do oka wkładać. Chodzili z wiecznie zmrużonymi oczami i czasem na korytarzu mylili mnie z Mateuszem. Ja kontakty nosiłam codziennie, wydając na nie oczywiście fortunę. Nie mogłabym bez nich prowadzić auta ani uprawiać sportów, nie mówiąc już o codziennym życiu, gdy jednak warto widzieć, z kim się rozmawia i czy ta osoba właśnie na ciebie patrzy. Bez soczewek cały świat w odległości metra ode mnie zaczynał się rozmywać, tworzył kolorystyczne plamy. Oczywiście niezaprzeczalnym plusem braku jakiegokolwiek wsparcia dla oczu jest jednak wygląd domu. Bo dziecięcy pokój wygląda dużo lepiej w rozmyciu, nieprawdaż? WADY i zalety SOCZEWEK KONTAKTOWYCH Soczewki były super, bo można było robić w nich wszystko to, czego nie mogłam robić w okularach. Nie widać ich, nic z nosa nie spada, oprawek brak, pływać nawet można. Człowiek przyzwyczaja się do nich w pewnym stopniu i potem ich nawet na oku nie czuje (co sprawia, że raz na jakiś czas się potem rano budzi z koszmarnie przesuszonymi oczami, bo wieczorem zapomniał zdjąć szkieł). Miałam zawsze dość odporne oczy, nie męczyły mnie zapalenia spojówek, a jednak cały ten proces był dość upierdliwy. Bo rano soczewek nie masz, więc budzisz się na ślepo. Jesteś też ślepy wieczorem, zanim zaśniesz. Niektórzy co prawda śpią w specjalnych, całodobowych soczewkach, ale mnie one zawsze drażniły, bo spojówka strasznie w nich wysychała do rana, niezależnie od tego, ile zapłaciłam za „supernowowczesne, wodne soczewki z tlenem bla bla bla”. Ale nawet jeśli używasz dziennych soczewek, jest z tym sporo kłopotu. Musisz je założyć czystymi rękami, przy lustrze, licząc się z tym, że coś się jednak pod soczewkę dostanie (albo dana soczewka po prostu jest felerna) i trzeba ją będzie wymienić. Musiałam pilnować, która jest lewa a która prawa, bo wady w oczach mam różne. Soczewki czasem wypadały (np. od potarcia oka), przesuwały się, wysychały, a wieczorem trzeba było je zdjąć i włożyć do pojemniczka z płynem. Potem, przez ten czas aż do zaśnięcia, byłam kretem. Jak się zapomniało pojemniczka, to był kłopot. Kiedyś wujek chemik zrobił mi na szybko roztwór soli fizjologicznej z wody i …soli kuchennej. Pamiętam też, że zrezygnowałam kiedyś z miesięcznego wypadu do Mongolii, gdzie mogłam odbyć rajd konny z nocowaniem pod gwiazdami. Po prostu przeraziła mnie wizja codziennego zakładania i zdejmowania soczewek w takich polowych warunkach, a okulary nie wchodziły w grę. Nie na koniu. Za chwilę opowiem Wam, dlaczego. WADY i zalety OKULARÓW Od kilku lat przestałam już nosić soczewki. Kupowałam je tylko na specjalne okazje i do sportów. Na co dzień zaś nosiłam okulary, bo zaczęły mi się po prostu podobać. Dziś noszą je nawet osoby, które nie mają wady wzroku. Po prostu zakładają zerówki, żeby wyglądać ładnie. Jak dodatek. Jak torebkę, pasek lub apaszkę. Poza tym okulary nic nie przesuszają, są naprawdę zdrowsze i nie generują podrażnień oka. Ba, nawet je zmniejszają, bo chronią oko od wiatru, zmniejszając ryzyko, że jakiś pyłek się dostanie nie tam gdzie trzeba. W końcu doczekałam się zestawu pięknych oprawek, w których czułam się dobrze i które mogłam sobie wymieniać w zależności od nastroju i stroju. Dwie pary tanich, pięciofuntowych nerdowskich bryli z Londynu i jedna bardzo droga para od Lindberga z najlepszymi soczewkami na świecie Hoya – dodatkowo specjalnie stworzonymi dla osób pracujących przy komputerze. Naprawdę polecam Wam te soczewki, jeśli chodzicie w okularach, bo jednak w okularach nie jest najważniejszy wygląd – tylko funkcja. A o tym decyduje soczewka. Ja w moich Lindbergach – Hoyach przechodziłam parę lat, zbierając zachwyty nad urodą oprawek, aż w końcu mój synek postanowił się nimi pobawić i złamał je w takim miejscu, że nie dało się ich naprawić. Bardzo to przykre doświadczenie było. Ale też mi uzmysłowiło, że może czas się zdecydować na bardziej radykalny krok. Bo okulary mogą być super, ale jednak… Ktoś, kto nie nosi okularów, nie zrozumie tych wszystkich niedogodności, które tu zaraz wymienię, ale jest szansa, że Ty – skoro już czytasz ten wpis – doskonale znasz je wszystkie. 1. Obraz świata w okularach nigdy nie jest w pełni widoczny, bo zawsze jednak te oprawki wchodzą trochę w pole widzenia, a po bokach (w tzw. „kątem oka”) widzisz już tylko rozmycia. 2. Soczewki w okularach się brudzą. Nawet te z ochronnymi powłokami trzeba codziennie czyścić specjalną, miękką i czystą szmatką. Jeśli z braku szmatki pod ręką wyczyścisz je swoim T-shirtem, ryzykujesz, że jeszcze bardziej je ubrudzisz. A nawet najmniejsza smuga na szkle przeszkadza w widzeniu. 3. Oglądanie filmu w łóżku, na leżąco, to prawdziwe wyzwanie. Bo jeśli kładziesz się na policzku, to poduszka wypycha Ci z boku okulary i przesuwa je względem oczu. Cały obraz się zniekształca a do tego oprawki cisną w nos. 4. Trzeba pamiętać zawsze o zdjęciu okularów przed snem, żeby w nich nie zasnąć. 5. Sport w okularach to też nieporozumienie. Bo od ruchu okulary skaczą, zsuwają się, mogą spaść. A na basenie… cóż… łatwo się domyślić, jakie to niewygodne. 6. Każde wejście z zimna w ciepłe pomieszczenie łączy się z parowaniem okularów. Nic nie widzisz przez parę minut, bo wszystko jest za mgłą. Podobny efekt uzyskasz, pijąc gorącą herbatę lub jedząc gorącą zupę. 7. Prysznic bez okularów jest spoko, ale golenie nóg już nie bardzo. Bo jak się jest takim kretem jak ja byłam, to włosków w okolicach kostek już nie widać. A w okularach pod prysznic nie wejdziesz, bo zaparują. A WIĘC LASEROWA KOREKCJA WZROKU… ALE CZY NA PEWNO? Od wielu lat nosiłam się z myślą zrobienia sobie laserowej korekcji wzroku, ale jednak bałam się tego zabiegu. Przede wszystkim przerażała mnie kwestia powikłań, a konkretnie tego ryzyka, że po operacji będę miała jakieś problemy z widzeniem. Bo każdy zabieg niesie za sobą takie ryzyko. Około 1 % pacjentów może potem odczuwać efekt halo, rozmycia, nadkorekcji… Poza tym bałam się samego procesu, w którym ktoś będzie grzebał w moim oku. Z opowieści znajomych wynikało, że przez tydzień po zabiegu jeszcze dochodzi się do siebie, a oczy bolą i nie dają jeszcze w pełni ostrego widzenia. Ale mimo to, wszystkie znajome mi osoby, które się na to zdecydowały, mówiły że warto. Że to odmieniło ich życie. Jedną z takich osób była Ka, której opis korekcji znajdziecie tutaj. RÓŻNE METODY Ka zrobiła sobie zabieg w czasach, gdy najnowocześniejszą metodą laserowej korekcji wzroku był LASIK. To i tak był duży skok naprzód po pierwszej generacji chirurgii refrakcyjnej PRK, ale wciąż cała procedura wiązała się z pewnymi niedogodnościami dla pacjenta. Dziś mamy już trzecią generację zabiegu, która jest jak dotąd najlepszą, najmniej inwazyjną, najprzyjemniejszą z metod i w dodatku (dzięki małej ingerencji w tkanki oka) wiąże się z nią najmniejsze ryzyko powikłań. Tym, co łączy wszystkie metody jest fakt, że lwią część zabiegu wykonuje laser. No i sam mechanizm jest ten sam – chodzi o zmianę kształtu soczewki (poprzez zmianę grubości rogówki), co w efekcie wpływa na ostrość widzenia. W przypadku krótkowidzów (czyli osób, które widzą dobrze z bliska, a obraz rozmywa się im w dali) trzeba krzywiznę oka „wypłaszczyć”, czyli zmniejszyć wypukłość rogówki oka. źródło: Pierwsza generacja PRK W tej metodzie laser pracuje wyłącznie na zewnętrznej części rogówki, usuwając całkowicie nabłonek i przez to zostawiając na oku ranę po zabiegu. To z tego wynika długi czas rekonwalescencji. Rogówka jest wyjątkowo unerwionym organem w ciele człowieka i jej gojenie się jest procesem dość długim i bolesnym. Druga generacja LASIK W tym przypadku laser najpierw wycina w nabłonku rogówki niepełny płatek, który zostaje przez lekarza odchylony na bok. Trochę tak, jakbyśmy otwierali pokrywę czajnika, by dostać się do środka. Następnie kolejny laser wykonuje pracę podobną do tej z metody pierwszej generacji, czyli ściera środkową warstwę rogówki, by spłaszczyć soczewkę. Następnie nabłonek jest znów nałożony na wierzch oka. Ingerencja jest już mniejsza niż w PRK, ale wciąż cięcie na nabłonku jest dość duże, a płatek może się przesuwać, jeśli pacjent potrze oko lub mocno zaciśnie powieki. Trzecia generacja SMILE W tym przypadku w ogóle nie odcina się nabłonka, a jedynie wykonuje w nim małe nacięcie. Laser wykonuje całą pracę w środku, wycinając precyzyjnie płatek wewnątrz warstw rogówki. I ten płatek potem jest przez lekarza wyciągany z boku, właśnie przez to małe nacięcie. Jak w operacjach laparoskopowych. Absolutny majstersztyk w chirurgii oka! Zdecydowałam się na tę trzecią. A już niedługo opowiem dokładnie, krok po kroku, jak to wyglądało, jak przebiegała rekonwalescencja i czy teraz, po ponad miesiącu od zabiegu, nie żałuję tej decyzji. Przez wiele lat uważano, że wprawdzie okulary plastikowe są dużo lżejsze od szklanych, to jednak łatwiej je zarysować, zatem szybciej się zużywają. Czy to wciąż prawda? Niekoniecznie. Zobacz, jaki typ okularów według najnowszych danych najlepiej sprawdzi się w twoim które na stałe muszą nosić okulary, przy wyborze nowej pary często stają przed dylematem: zdecydować się na szkła plastikowe czy może raczej mineralne? Do tej pory radzono zazwyczaj, by ci, którzy mają dużą wadę, więc potrzebują grubszych szkieł, wybierali te lżejsze, wykonane z tworzywa. Osobom z małymi wadami polecano bardziej wytrzymałe soczewki szklane. Czy to jednak koniec możliwości? Sprawdź, co obecnie oferuje rynek i wybierz opcję najlepszą dla typy szkieł okularowych dostępne są dziś w sprzedażySzkło i „plastik” to nie jedyne rodzaje materiałów, z których produkuje się dziś okulary. Podział wygląda następująco: · soczewki mineralne (szklane), · soczewki organiczne „zwykłe”, · soczewki organiczne poliwęglanowe, · soczewki organiczne z trivexu, inaczej PNX. Owszem, szkła organiczne, poliwęglanowe i te wykonane z trivexu, zwanego także PNX, są soczewkami z tworzywa sztucznego, jednak trudno mówić, że są po prostu plastikowe, ponieważ posiadają różne właściwości, ciężar i kogo okularowe soczewki mineralne (szklane)Soczewki mineralne, czyli po prostu wykonane ze szkła, dawniej uważane były za dużo odporniejsze na zarysowania niż te z tworzyw sztucznych. Dziś tezę tę można włożyć do lamusa, ponieważ „plastiki” nowej generacji posiadają powłoki utwardzające, które dorównują wytrzymałością szkłu. Znanymi minusami soczewek mineralnych są: ich waga, grubość oraz ryzyko uszkodzenia oka odpryskami szklanymi w przypadku ewentualnego pęknięcia soczewki. Czy warto zatem inwestować w mineralne szkła okularowe? W kilku sytuacjach jest to wskazane. Soczewki mineralne polecane są osobom, których okulary mogą być narażone na odpryski materiału o wysokiej temperaturze, na przykład w czasie spawania lub szlifowania. Sprawdzą się także, jeśli okularów używamy przy pracy z odczynnikami chemicznymi oraz wtedy, gdy długi czas przebywamy w środowisku zapylonym i kolei plusem soczewek szklanych jest fakt, że są one cieńsze niż ich odpowiedniki wykonane z tworzyw. Dzięki temu okulary będą lepiej wyglądały z boku. Szkło jest również twardsze, zatem i bardziej odporne na związku z tymi cechami okulary z soczewkami szklanymi poleca się osobom:– którym nie przeszkadza ciężar okularów lub mają niewielką wadę wzroku i noszą cieńsze, a więc i lżejsze okulary; – pracującym w zapylonych pomieszczeniach; – których praca polega na spawaniu bądź szlifowaniu, a nie chcą lub nie mogą nosić masek i okularów chroniących twarz przed opiłkami i rozgrzanymi drobinkami. Szkła mineralne w przeciwieństwie do organicznych nie reagują tak źle na kontakt z temperaturą powyżej 60°C – niemniej w takich przypadkach, należy stosować do odgórnych zasad użycia środków ochrony osobistej i zaleceń BHP; – pracującym w laboratoriach lub innych miejscach, gdzie wykorzystuje się odczynniki chemiczne – tu również przede wszystkim stosować się do zasad BHP obowiązujących dane stanowisko; – które nie zawsze pamiętają, by mieć przy sobie dedykowany produkt do czyszczenia są zalety okularowych soczewek organicznych, czyli plastikowychRozwój technologii w dziedzinie optyki sprawia, że mamy do czynienia ze stałym ulepszaniem i poszerzaniem się oferty organicznych szkieł okularowych. Warto wspomnieć, że soczewki organiczne nie są zrobione ze zwykłego plastiku, tylko z zaawansowanych materiałów, które swoją strukturą przypominają plastik, stąd w potocznym języku mówimy o nich plastikowe. Nowe rodzaje tworzyw sztucznych wykorzystywane w produkcji szkieł okularowych są coraz wytrzymalsze na uszkodzenia mechaniczne oraz posiadają możliwość pokrycia dodatkowymi powłokami, które także wpływają na wzmocnienie zaletą soczewek plastikowych jest fakt, że są bardzo lekkie, a przy tym wytrzymałe i odporne na stłuczenia, czyli bezpieczniejsze. Posiadają także zdecydowanie większy wybór konstrukcji i rodzajów uszlachetnień oraz dostępność tych opcji, a czas realizacji zleceń jest o wiele krótszy. Oprócz tego soczewki organiczne łatwiej się obrabia, co sprawia, że dopasowują się do większego wyboru kształtów opraw wadą soczewek plastikowych jest to, że łatwiej ulegają matowieniu, więc należy przykładać nieco większą wagę do ich czyszczenia i nie używać przypadkowych twardych materiałów ani preparatów zawierających alkohol lub kwas zatem okulary z organicznymi szkłami, jeśli: – korzystasz z nich przez cały dzień; – okulary szklane wydają ci się zbyt ciężkie, uwierają i zostawiają odciski na skórze u nasady nosa; – szukasz okularów dla dziecka. Czym okulary z poliwęglanu różnią się od „zwykłych” plastikowych Poliwęglan to oczywiście także rodzaj tworzywa sztucznego, z którego od jakiegoś czasu wykonuje się soczewki okularowe. Szkła z poliwęglanu różnią się od klasycznych, organicznych przede wszystkim wytrzymałością – są nawet dwanaście razy bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne przy większej podatności na zarysowania (materiał jest bardziej miękki). Do tego szacuje się, że są o dwadzieścia procent cieńsze i o trzydzieści procent lżejsze. Te cechy sprawiają, że świetnie nadadzą się dla dzieci (soczewki zalecane przez Amerykańskie Towarzystwo Okulistyczne AAO i Amerykańskie Towarzystwo Pediatryczne APA) i sportowców, także tych – supermocny następca poliwęglanuTrivex, nazywany też PNX, to tworzywo, które powstało na potrzeby amerykańskiej armii, jednak jego właściwości szybko docenił przemysł optyczny. Co czyni go tak wyjątkowym? Trivex jest niezwykle lekki, a przy tym superodporny na uszkodzenia mechaniczne i bardzo elastyczny. Do tego trudno uszkodzić go za pomocą czynników chemicznych oraz wykazuje się większą od poliwęglanu przejrzystością, ochroną przed promieniowaniem UV i współczynnikiem zniekształcania obrazu (aberracji chromatycznych). To dlatego szkła okularowe wykonane z Trivexu są w tej chwili jedną z najlepszych propozycji na rynku. Wybierz zatem okulary ze szkłami wykonanymi z Trivexu/Policarbonu, jeśli: – szukasz okularów odpornych na uderzenia i naprężenia, – szukasz okularów dla dziecka, – uprawiasz sport amatorski lub widać, wybór jest duży i czasem właściwy dobór soczewek okularowych może okazać się nie lada wyzwaniem. Dlatego warto swoje potrzeby skonsultować z optometrystą w salonie optycznym i dobrać soczewki, które będą pasować idealnie do naszych wymagań i preferencji. Wymiana szkieł w okularach / oprawkachZamawiając u nas szkła korekcyjne możecie zaoszczędzić nawet 60% w stosunku do salonów optycznych w Waszej okolicyJeżeli macie ulubioną oprawkę okularową, którą chcecie dalej używać, a jedynie wymienić w niej same szkła okularowe, to ta usługa jest dla Was. Czemu warto wymienić szkła korekcyjne na nowe: szkła są mocno porysowane lub uległy zniszczeniu; źle widzicie w aktualnych okularach; wstawić inny rodzaj szkieł np. uszlachetnione powłoką antyrefleksyjną (AR); kupiliście oprawkę gdzie indziej i potrzebujecie samych szkieł. Wymiana szkieł w okularach bez receptyJeżeli dobrze widzisz w aktualnie używanych okularach, to możemy wymienić w nich szkła okularowe bez konieczności posiadania recepty. Po prostu wyślij swoje okulary do nas, a my zajmiemy się resztą - dokonamy pomiarów mocy szkieł okularowych oraz rozstawu źrenic (PD) z nich. Wymiana szkieł w okularach przeciwsłonecznychMożliwa jest również wymiana szkieł w okularach słonecznych. Ważne jest, aby okulary przeciwsłoneczne były jakości optycznej (tzw. okulary z wieszaka nie nadają się do wymiany soczewek). W tym celu wybierz Jak wymienić szkła w okularach? Jeżeli posiadasz już oprawki i interesują Cię tylko szkła - kliknij w poniższy baner bądź skontaktuj się z naszym konsultantem. Następnie zaznacz rodzaju posiadanych oprawek do których będą wstawiane nowe szkła korekcyjne, wpisz moce nowych szkieł oraz wybierz ich rodzaj i uszlachetnienia (ochrona oka). Poniżej znajdziesz instrukcję jak prawidłowo wypełnić formularz zamówienia:Wyślij do nas swoje oprawki w celu wykonania montażu nowych szkieł okularowychJeśli podoba się Wam nasza oferta, to musicie jedynie wysłać do nas swoje oprawki ( 80-320 Gdańsk, Opata Jacka Rybińskiego 24) i czekać na okulary z nowymi szkłami.

jak włożyć szkło do okularów